Dzień zaczyna się o 6:30. Ale zmienia się wszystko.
O miłości, która dojrzewa razem z nami. I o tym, że trudne chwile mijają – szybciej, niż się wydaje.
Są takie poranki, które zostają z nami na zawsze. Nie dlatego, że były wyjątkowe — ale dlatego, że były codzienne. Macierzyństwo z innej perspektywy:
Zaparzona herbata, małe stópki na podłodze, "mamo, pomóż", spojrzenie znad zeszytu z matematyką.
Relacja z dzieckiem nie stoi w miejscu. Zmienia się razem z nim. I z Tobą.

6:30. I tak zaczyna się dzień.
Małe rączki wyciągają się do mnie.
Dwu-miesięczny człowiek w świeżej pieluszce, gotowy, by zacząć swój dzień ze mną — na moich rękach.
Trzy czwarte tego dnia będę go nosić.
Myśleć o tym, czy zjem śniadanie (na siedząco?), czy uda mi się pójść samej do toalety.
Może dziś wieczorem uda mi się wziąć prysznic. Może.
6:30 — cztery lata później.
Schodzimy na dół. On sam pamięta o skarpetach.
Korzystamy z łazienki — osobno.
Pół dnia spędzamy osobno. Drugie pół to zakupy, plac zabaw, kolacja.
Nie noszę go już na rękach.
Ale trzymam za rękę, gdy przechodzi przez chybotliwy most.
Później: kolacja, prysznic, „dobranoc, synku”.
6:30 — trzynaście lat później.
Zaparzam herbatę. Robię tosty.
On schodzi, zjada śniadanie i kończy pracę domową z matematyki.
Odwożę go do szkoły. Wieczorem kolacja, rozmowy — niektóre z tematów są już tylko jego.
Czasami już nie pytam. Czasami czekam, aż sam opowie.
6:30 — dwadzieścia jeden lat później.
Zaparzam herbatę i wracam z nią na schody.
Wybieram numer: „Dzień dobry, synku.”
Kilka słów. Potem każdy wraca do swoich spraw.
Nie noszę go. Nie tulę. Nie zawożę.
Ale schody, którymi kiedyś tyle razy schodziliśmy razem — dziś przypominają mi wszystko.
Na rękach, za rękę, obok, przed.
Czuję ciepło.

Trudne chwile miną.
Szybciej, niż myślisz.
To nie znaczy, że dziś nie masz prawa czuć zmęczenia, frustracji czy bezradności.
Masz.
Ale to minie.
A w międzyczasie możesz tworzyć coś pięknego.
Wspomnienia, które zostaną.
Pobierz darmowy plik PDF do druku "List do rodzica"
zestaw 4 ebooków, wspierających w relacji z dzieckiem i sobą samym znajdziesz tutaj